1. Imię i nazwisko: Gardenia Stook
2. Wiek: 28
3. Wygląd (Mila Kunis): Ciemnowłosea, zielonooka kobieta. Często nosi przy sobie laptop.
4. Wygląd po przemianie : Weretiger (Tygrysołak) może przybrać postać hybrydy lub zwierzęcia. W drugiej z wymienionych może skakać do walki i łapać jak zwykły tygrys. W formie hybrydy korzysta przede wszystkim z niebezpiecznych pazurów
5. Charakter: Neutralny, czyni to, co uważa za właściwe. Nie czuje się związana z ideami dobra czy zła, prawa czy chaosu. Nie zwraca zbytniej uwagi na to, czego oczekują od niej inni (chyba, że ma w tym jakiś interes). Uważa że dobro jest lepsze od zła - przecież lepiej mieć dobrych sąsiadów i przełożonych niż złych, ale nie czuje się zmuszona do walki o dobro ani w prawdziwej, ani abstrakcyjnej postaci. Ten typ charakteru jest dla niej bardzo wygodny, gdyż pozwala działać neutralnie, bez uprzedzeń i współczucia.
6. Historia: Gardenia jako niemowlę została znaleziona na progu domu państwa Stook. Małżeństwo postanowiło zaadoptować nieznane dziecko i wychować jak własne. Pierwsze, niekontrolowane przemiany zaczęły pojawiać się u Gardenii w wieku dziewięciu lat. Zaniepokojeni tym wydarzeniami państwo Stook zgłosili się z dziewczynką do szpitala, lekarze nie odkryli jednak u niej niczego niezwykłego. Widząc zdenerwowanie i strach rodziców mała Gardenia przyrzekła sobie nigdy więcej nie korzystać ze swoich dziwnych umiejętności. W swoim przyrzeczeniu wytrwała trzy lata. Z biegiem czasu dziewczyna coraz lepiej radziła sobie ze transformacją, jak również wykorzystywaniem tego dla własnych korzyści. Długie treningi w zwierzęcej formie wzmocniły ją zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pozwala to jej skutecznie działać w zmienionej formie przez długi czas.
7. Praca: dziennikarz serwisu internetowego
8. Stan cywilny: Wolny
9. Miejsce zamieszkania: Chicago
10. Rodzina: Rodzice prowadząc hotel „Panama” w Topece
11. Zainteresowania: pieniądze, kuchnie śródziemnomorska, kwiaty, nurkowanie, kickboxing.
13. Przykładowy post[!]:
Stanęła przed lustrem. Zamknęła oczy i uspokoiła oddech. Skupiła całą uwagę na obrazie zwierzecia, które znała tak dobrze. Na kolorze, kształcie i fakturze. Na każdym detalu i każdym szczególe. Podniosła powieki. Nic się nie zmieniło. Zacisnęła zęby z irytacji.
Nigdy wcześniej nie miała problemów ze zmianą wyglądu. Nigdy wcześniej nie była też postrzelona.
- Uda się…
Podniosła dłoń na wysokość oczu. Patrzyła spokojnie jak rozrasta się i okrywa sierścią. Tym razem transformacja przebiegła bez większych opóźnień.