Amitiel zdała sobie sprawę z tego ze właśnie boi się wilkołaków. I nie dziwota. Żeby było jeszcze śmieszniej to ten do niej gadał. Fakt przejażdżki na jego grzbiecie nie był pociągający. Chociaż druga opcja była ciekawsza. Mogła by go wtedy zostawić wrócić do siebie i poćwiczyć. Zrobiła krok do przodu chociaż czuła jak nogi jej się trzęsą. Tak zdecydowanie nie była przystosowana psychicznie do czegoś takiego.