Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
On jest stróżem brata twego i znalazcą zagubionych dzieci. I dokonam na tobie srogiej pomsty w zapalczywym gniewie i na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci. I poznasz, że ja jestem Pan, kiedy wywrę na tobie swoją pomstę.
Kiedy w 1994 roku światło dzienne ujrzał debiutancki film Kevina Smitha było wiadomo, że narodził się kolejny utalentowany filmowiec, zrodzony nie przez szkołę filmową, ale kasety wideo. Pewnego smaczku dodaje również fakt, że obraz został zrealizowany za 27 tysięcy dolarów, czyli za grosze jak na przemysł filmowy. Reżyser pożyczył pieniądze od znajomych, sprzedał swoje komiksy, zebrał grupę przyjaciół i tak zrodził się film, który stał się manifestem całego pokolenia.
CLERKS I
Dante i Randal w Quick Stop "Clerks" to dzieło zrodzone z prawdziwej pasji do kina. Dzieło, które wyznaczyło dalszą drogę pokoleniu X. Debiut tak trafnie wykonany, że spokojnie można nazwać go jednym z najlepszych filmów lat dziewięćdziesiątych!
Dwudziestodwuletni Dante Hicks (Brian O'Halloran) pracuje w prowincjonalnym sklepiku. Ma właśnie przed sobą wolny dzień, gdy kilkanaście minut przed 6:00 szef telefonicznie wzywa go do pracy. Dante zgadza się złorzecząc, ponieważ dziś właśnie umówił się z kumplami o 14:00 na rozegranie hokejowego meczu i pod warunkiem, żeszef stawi się tam do południa. Otwiera Quick Stop Groceries. Film przedstawia jeden dzień z życia przeciętnych, nieco znużonych życiem sprzedawców. Na miejscu niebawem zjawi się Randal (Jeff Anderson) - kolega Hicksa, pracujący w wypożyczalni kaset wideo, lekkoducha, lekceważącego swoje obowiązki. Razem będą musieli stawić czoła pewnemu natrętnemu sprzedawcy gum do żucia, dowiedzą się o bujnej seksualnej przeszłości dziewczyny jednego z nich, udadzą się na stypę koleżanki i wiele więcej. A najlepsze jest to, że... nawet miało go tam nie być!
Kevin Smitch w roli Cichego Boba ( ten w płaszczu ).
Nigdy dotąd tak wielu zrobiło tak niewiele, bawiąc się przy tym świetnie! Powrót najbardziej kultowej komedii Kevina Smitha. I to po 10 latach !!!
Pisałam już o tym wielokrotnie:
"Sprzedawcy 2" to komedia z morałem -film, który w groteskowy sposób pokazuje taką Amerykę jaka jest w rzeczywistości, a nie taką jaką znamy z innych Hollywoodzkich filmów. Po pierwsze akcja filmu nie rozgrywa się w cukierkowej metropolii, tylko w New Jersey (która przez nowojorczyków powszechnie uważana jest za... zadupie). Po drugie bohaterowie filmu nie są ani piękni, bogaci, czy dobrze wykształceni niesą to dzieciaki z dobrych domów. Po trzecie film pokazuje, że nawet w WSPANIAŁEJ AMERYCE młodzież boryka się z brakiem perspektyw w życiu. "Sprzedawcy" można traktować nawet jako swego rodzaju arcydzieło, bowiem pod grubą warstwą skeczy i wulgaryzmów, porusza trudne tematy społeczne a nawet socjologiczne,poglądowe, które naprawdę trudno jest odnaleźć w innych hollywoodzkich produkcjach. Łączy w sobie wielew śmiechu i ukazuje ukryte znaczenie tego co robimy w naszym życiu. ,,
Film mnie urzekł głównie dlatego,że ukazuje wiele problemów występujących w życiu każdego człowieka, zagadnień uniwersalnych.- mogę pryznać , że otworzył mi oczy na pewne aspekty.
Podobało mi się w nim również to, że nie był taki jak tysiące innych produkcji.
... film wzrusza, śmieszy, daje do myślenia i pomaga odnalezć życiową prawde ,o tym co naprawde się w życiu liczy .......